czwartek, 19 listopada 2015

Metamorfoza łazienki

Słyszeliście kiedyś o złośliwości rzeczy martwych.
 Albo o jakiś złych duszkach, które mieszkają w naszych domach i 
wszystko nam przekładają, chowają i psują. 
Macie tak samo? No pewnie, że nie,
 bo wszystkie chochliki przeniosły się do mojej łazienki, personifikując przy
 tym zastałe tam sprzęty i przedmioty. 
Namówiły je do zło-czynnego działania i teraz robią nam psikusy, same psikusy.
Ja chyba wiem, w czym problem, wyście je za słabo żywili.
Tak, nie róbcie takich oczu ...
Bowiem Chochliki jedzą skarpetki z robionego właśnie prania, ale tylko jedną z pary
drugą tak zostawiają samą sobie, że niby nie są łakome.
Ja w domu osobiście mam cały taki kosz skarpet nie do pary. 
Sprawdzałam brudne pranie- ni ma,
sprawdzałam filtr od pralki- ni ma,
sprawdzałam za pralką a nawet pod pralką- ni ma.
I nie będzie, bo u mnie za dużo tych chochlików ,za nie długo będę 
musiała nosić dwie różne skarpetki.
Pociesza mnie jedno, ówczesna moda jest szalona i zdołam wszystkim wmówić, że to jest teraz
  TRENDY...

Pomyśleliśmy sobie, że może jak urządzimy im przytulny domek, to przestaną być takie złośliwe i  zmienią się w dobre i pomocne duszki. Więc zaczęliśmy metamorfozę naszego domowego spa.
O zgrozo, chochliki się rozwścieczyły.Na początek kucie ścian z kafelek,  rozbiórka sanitarna, szpachlowanie, szlifowanie, kładzenie kafli na ścianach,ufff jak na razie poszło gładko.
Teraz przyszła kolej na kafelkowanie podłogi, chochlikom coś się nie spodobało i gdy klej miał sobie spokojnie schnąc, postanowiły zawołać naszego psa.
Edzia przyczłapała i usiadła na kaflach, tym samym przyczyniła się do zapadnięcia owych kafli.
Chochliki chichotały. Na tym nie koniec...
Przy przenoszeniu gniazdka i włącznika w inne miejsce, bach ,
mój Mąż elektryk przeciął kable zasilający piec gazowy.


Skąd tam wzięły się te kable, nie wiemy.
Ale podejrzewam , że te Chochliki przeniosły je tam specjalnie...
Robota wstrzymana na cały dzień, gdyż kable zostały ucięte w takim miejscu, 
że trzeba było obkuwać ścianę w okół nich i dosztukowywać. 
No dobra chochliki, ten żart chyba już starczy, ale nie...
Mieliśmy przygotowane lustro w pięknej rzeźbionej drewnianej ramie, 
którą odnowił mój Luby pod kolory łazienki.
Przy przymierzaniu lustra, bach , lustro pękło. Jak? Też mnie to nurtuje.
Na całe szczęście mieliśmy zapas, który trzeba było dociąć i przy cięciu bach, pękło.
Chochliki się uśmiały. Niezłą zabawę miały z tym pękaniem dlatego ...
montując toaletę na swoje miejsce, przy przykręcaniu bach,
i toaleta pękła.
Koszty lecą a Chochliki turlają się ze śmiechu. Podstępne łobuzy...
Nadszedł czas na prysznic, Chochliki do dziś skrupulatnie wydłubują silikon i zalewają łazienkę. 
Do tego zapychają ciągle odpływ, chyba tymi resztkami niedojedzonych skarpet.
Ciepła też nie lubią, gdyż bardzo często psują piec gazowy, najlepiej tak gdy na dworze trzaska mróz, 
a ja po pracy chce się wykąpać, a tu ani ciepłej wody, ani ogrzewania...
Można by pomyśleć, że kiepscy z nas fachowcy, ale nie przysięgam to te Chochliki :)
Metamorfoza i tak się udała, dodaliśmy meble łazienkowe, które same wykonaliśmy,
lampy i ozdoby.
 Lecz Chochliki dalej są Chochlikami, na całe szczęście mogę sobie chociaż oczy nacieszyć...

  • Skrzyneczki wykonane są z sosnowych listewek od dna łóżka, oraz zostały pobielone.
  • Drzwiczki są z starych znaleźnych desek (w takiej kolorystyce były pierwotnie i tak je zachowaliśmy).
  • Reszta zabudowy jest wykonana z kupnych części, które zostały pomalowane ,
    pod kolor drewnianych belek w łazience.


  • Jedna z skrzyneczek jest na kółeczkach, a druga wyjeżdża na prowadnicach szufladowych.
  • W szafie został zabudowany piec gazowy i znalazło się tam miejsce na przechowywanie chemii, oraz różnych rzeczy do sprzątania.
I parę zbliżeń na szafki oraz ramę lustra...



  • Rama lustra została wy-haczona przez nas w antykwariacie, jest to ręcznie rzeźbione drewno.
    Mój Mąż odnowił ją i pomalował pod kolory łazienki.
  • Lampę wykonaliśmy z tych samych znaleźnych desek. Od góry jest zielona a od spodu tak jak widać.
 
  • Dopływ wody do spłuczki, owinęłam naturalnym sznurkiem i zawiesiłam na nim również papier
  • Ryczka, została znaleziona na śmieciach i odnowiona. Od początku uparłam się na nią, przy braku aprobaty mego Męża.
    Choć nie jest to drewno, to w efekcie końcowym świetnie wpisuje się w aranżację.
  • Kosz powieszony na grzejniku jest z niemieckiej wystawki- pierwotnie był mocowany na rowerze. Teraz przechowuję w nim ręczniki. 
  • W słoikach przechowuję płatki kosmetyczne, patyczki itp. Marzy mi się jeszcze taka stara długa lekarska pinceta, ale jak na razie nie natrafiłam na nią.
    A teraz przeciwna ściana...
  • Zamocowaliśmy na niej IKEA- owski  reling. Zawiesiłam na nim ręczniki oraz torbę wiklinową również znalezioną na niemieckiej wystawce- służy do przechowywania papieru.
  • Odpływ wody od prysznica, został obudowany drewnem, i pomalowany. Zyskaliśmy tym samym półkę, na której leży lampka oliwna z flomarkt- u, oraz morskie akcenty.


    Na relingu wiszą także różne ozdoby w tym...
  • Ręcznie wykonane przez moją Siostrę , ceramiczne motyle. Mam do nich wielki sentyment. 
  • Oraz uszyte przeze mnie zawieszki z serduszek i pufa rybacka, którą znalazłam na plaży w Kaminke.  
A jak Wam podoba się efekt końcowy? 
Może macie jakieś sposoby na te podstępne chochliki?

Z pozdrowieniami C.aro

środa, 18 listopada 2015

Szczęśliwa 11

 A co powiecie na taką akcję?
został nominowany do nagrody Liebster Blog Award.


Pierwsze pytanie, które nasunęło mi się na myśl, to czy nie jest to zwykły łańcuszek?
Jednak po głębszym przeanalizowaniu tej sprawy poczułam się naprawdę wyróżniona i doceniona.
Nawet jeśli jest to zwykła łańcuszkowa zabawa, to miło jest usłyszeć od kogoś, że to co się robi i czemu oddaje się serce, jest "dobrą robotą".
Za co bardzo dziękuję mojej nomina-torce, blogowej bratniej duszy i źródłowi inspiracji.


Droga Pastelowa Kropko, 
czasem takie małe a zarazem wielkie rzeczy dają siłę i podrywają do lotów.
Zachęcam wszystkich do odwiedzin na tym blogu


gdzie interesująca treść i jego inspirująca forma jest ubrana w pastelowe kolory.
A sama autorka jest artystką, która trzyma w swoich rękach magiczny pędzel,
za pomocą którego zmienia wnętrza, dekoruje, urządza.
Do tego wszystkiego podróżuje, cieszy się życiem i zaraża innych swoją pasją.

A więc...
promocję blogów i internetowe złote myśli czas zacząć:)

Pytania do mnie, czyli cała prawda wyjdzie na jaw...

1)Czy pamiętasz dzień, w którym wpadłaś na pomysł pisania bloga?
Co Cię zainspirowało? Jak zrodził się ten pomysł?
Muszę przyznać, że jest to dla mnie emocjonalne wynurzenie.
Blog i cała idąca za nim twórczość, jest wirem w jaki wpadłam,
by ukoić moją duszę po rozstaniu się z moją Babcią.
To Ona zawsze widziała we mnie piękno i zaszczepiała, choć nie świadomie tą pasję.
Pamiętam, że jako małe dziecko, dostałam od niej zaprenumerowane
czasopismo "coś z niczego".
Jeszcze niedawno oglądałyśmy wnętrzarskie magazyny a Ona wskazywała na te same rzeczy co ja,
pełna zachwytu i tej wolności ducha.
W taki sposób ja radzę sobie z tą rozłąką i oddaję jej hołd.
Myślę, że gdyby żyła to byłaby mą wierną fanką i czytelniczką:)

2)Poszukujesz stylu, czy już go odnalazłaś? (chodzi o wystrój wnętrz, modę, lifestyle)
Nie poszukuje żadnego stylu, ani raczej nie ma takiego, z którym utożsamiałabym się w 100% 
Po prostu jestem fanatyczką piękna i staram się te piękno na wyczucie,
tworzyć, powielać, wyszukiwać i przekazywać.
Nigdy nie dało się zamknąć mnie w żadnych ramach,
a już na pewno nie da się tego zrobić z moją twórczością :)
Jednak najbliższy memu sercu jest styl skandynawski.

3)Skandynawski minimalizm, czy eklektyczny bałagan?
Oczywiście, że skandynawski minimalizm z odrobiną eklektycznego bałaganu.

4) Twój ukochany cytat albo motto?
Od dzieciństwa jeden, niezmienny : "Do odważnych świat należy"

5)Czego nie lubisz w świecie blogów? Albo co chciałabyś tutaj zmienić, poprawić, ulepszyć?
Świat blogów dopiero przemierzam i poznaję.
Panuje tu duża blogowa etyka, jak na współczesne czasy, co bardzo miło mnie zaskoczyło.
Do poprawienia i ulepszenia zawsze coś się znajdzie, ale nie przywykłam narzekać na cudzą pracę :)

6)Jaki kolor jest Twoim zaprzeczeniem?
Bezbarwny...

7)Jakbyś miała wskazać jeden swój wpis, który byłby reklamą  Twojego bloga to ,który byłby to wpis?Trudno byłoby mi się zdecydować.
Każdy nowy wpis jest skrawkiem mojej twórczości i teraźniejszych odczuć.
Jestem na etapie rozwoju, ale myślę, że jest taki jeden wpis, 
ukazujący moje założenia i cel, który mi przyświeca

8) Szpilki i walizeczka, czy duży plecak i trampki?
Zdecydowanie duży plecak i trampki, takie w kwiatki.
Pacyfka na szyi, wiatr we włosach, śpiwór, ognisko.
Wolność i bezkres natury.

9)Który z  trzech okresów twórczości Pablo Picasso najbardziej oddziałuje na Twoją wyobraźnię- niebieski, różowy czy kubistyczny?
Ciężkie pytanie niebiesko-różowy :) Choć poprawniej było by błękitno-różowy... 

10) Czy masz przepis jak tu się rozchmurzyć, po tym jak wstaniesz lewą nogą?
Reggae , te nutki zawsze działają zbawiennie. A jak do tego mogę także udać się do pracowni i potworzyć, to nawet największa chandra zostaje zażegnana. 

11)Co sprawia, że powracasz na właśnie TEN a nie inny blog? Co ujmuje Cię w blogach innych?
U źródła trzeba szukać, źródła inspiracji...

Więc co do źródła, o to moje nominacje...
Kolejność nie ma znaczenia, dla mnie każdy z tych blogów i kryjący się za nimi autorzy są studnią,
z której mogłabym czerpać garściami :)
Szczęśliwa 11

11.http://pastel-home.blogspot.com/

A teraz pytania ode mnie dla nominowanych...
1)Co Cię inspiruje, zachęca do działania tego blogowego i wszystkiego co jest za nim ukryte?
2)Lajki na Facebooku czy realny świat?
3)Co myślisz o Upcykling-u?
4)Gdybyś mogła przenieść się w przeszłość i inne miejsca, to gdzie chciałabyś się znaleźć?
5)Określ to co robisz i siebie w paru słowach.
6)Czy jest jakaś książka, film, który wywarł wpływ na Twoje życie lub wpływ?
7)Twoja wymarzona prac to?
8)Wakacje All Inclusive czy inna forma?
9)Określ styl, który najbardziej do Ciebie i Twojej twórczości pasuje.
10)Pierwsza rzecz, którą byś zrobiła po wygranej szóstki w totolotka?
11)Na co zwracasz szczególną uwagę przy Tworzeniu bloga?

To by było na tyle. Zachęcam do dalszej zabawy
C.aro