"Szuflandio ojczyzno moja, krasnoludowa."
Pamiętacie " Kingsajz" Juliusza Machulskiego?
"Polococtowców" ?
Zawsze gdy robię coś z szuflady, albo znajduję jakieś na wystawkach ,
to przypomina mi się ten kultowy film.
"Gdy wszystko dla ciebie za małe, za krótkie
Swój rozmiar zmień i zostań krasnoludkiem
Bo gdy się mało do podziału ma
Zmniejsza się ludzi i muzyczka gra
Małe jest piękne, każdy z nas to wie
Ale w szufladzie nastroje są duszne
Gdy serce pęknie, to dla tego że
Małe jest często, jakże małoduszne."
Bo gdy się mało do podziału ma
Zmniejsza się ludzi i muzyczka gra
Małe jest piękne, każdy z nas to wie
Ale w szufladzie nastroje są duszne
Gdy serce pęknie, to dla tego że
Małe jest często, jakże małoduszne."
Ciekawe co by powiedziały Krasnale na taką wersję Szuflandi,
czy dalej by chcieli do Kingsejzu ?
Co by w tej szufladzie zrobili ?
Taka zupełnie inna od reszty, kolorowa...
Z taką kobiecą zawartością, wonią ich perfum,
może gdyby dobrze poszukali ,znaleźli by tam jakąś Krasnolud-kę.
"Ja wam tak szczerze, po krasnoludzku , teraz powiem.
Wiecie, co ich tak naprawdę ciągnie do Kingsajzu,
Wiecie, co ich tak naprawdę ciągnie do Kingsajzu,
bardziej niż te wszystkie szlachetne słowa?
Kobitki! Ciurlać się chcą z nim, o !"
A teraz tak na poważnie, bez krasnali i Kingsajzu.
Starą drewnianą szufladę z ślicznym uchwytem, znalazłam
na niemieckiej wystawce.
na niemieckiej wystawce.
Uwielbiam szuflady za ich mogą możliwość przekształceń.
Po mojej głowie chodzi wiele pomysłów na ich upcykling ,
tym razem starą szufladę zmieniłam na
stylowy jagodowo-biały, organizer na biżuterię.
tym razem starą szufladę zmieniłam na
stylowy jagodowo-biały, organizer na biżuterię.
Znalazło się w niej miejsca na różne drobiazgi
np. kolczyki w przyczepionych pudełeczkach,
np. kolczyki w przyczepionych pudełeczkach,
oraz perfumy, łańcuszki, bransoletki.
Całości nadałam romantyczny charakter
kolorem i wyfrezowanym sercem.
I jak przypadła Wam już do gustu?
Do jej wykonania użyłam materiały z odzysku, stare deski,
zdobienie drewniane i kijek.
Pudełka, wkręci-ki, śrubeczki, haczyki są kupne.
Na wszystko wydałam może z 10 zł
Oczywiście potrzebna była jeszcze farba:
Śnieżka Biała Olejno-ftalowa oraz pigment wrzosowy.
około 6 zł.
Aby uzyskać taki efekt końcowy, trzeba było jeszcze coś użyć,
ale pozwólcie, że zachowam recepturę tylko dla siebie :)
ale pozwólcie, że zachowam recepturę tylko dla siebie :)
A o to parę migawek z procesu twórczego:
Mam jeszcze dla Was małą niespodziankę ,
ta romantyczna jagodowo-biała szufladka,
ta romantyczna jagodowo-biała szufladka,
oraz inne piękne rzeczy by Upcykling idea,
będą do wygrania w blogowym konkursie,
będą do wygrania w blogowym konkursie,
który rusza już w Lutym !
Pozdrawiam C.aro
Świetny przykład jak bardzo ciekawy i inspirujący może być recykling używanych mebli. Bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie metamorfozy i jestem za taką rewitalizacją! Efekt świetny :) dobra robota.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Bardzo fajnie i pomysłowo :) Szuflada jako półeczka, mini gablotka, bardzo mi się podoba. Uzyskałaś też świetny kolorek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Wyszło pięknie. Zwłaszcza podoba mi się serduszko! Taka wisienka na torcie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam osoby, które mają chęć robić takie rzeczy! :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze kręciły takie szafeczki katalogowe ( może dlatego że kojarzą mi się z biblioteką - a z takich korzystałam jak odwiedzałam biblioteki w podstawówce i liceum...eh piękne czasy)
OdpowiedzUsuńWięc Twoje szuflady jak najbardziej mi się podobają, a do tego ja już mam pomysł gdzie i dlaczego takie umieścić. U mnie by wisiała taka jedna przy wejściu. Na klucze i inne ważne rzeczy.
Film uwielbiam, ale szuflad mam w domu jakby niedostatek :D Wszędzie tylko półki, półki, półki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne...absolutnie przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! Lubię takie barwy, od razu mam ochotę na lody jagodowo- śmietankowe i uśmiech maluje mi się na twarzy :D Idealna na biżuterię, a i pewnie w takiej szufladzie zmieści się jakaś słodka babska tajemnica ;)
OdpowiedzUsuńWe mnie wzbudza ona takie same odczucia- ochoty na jagody :) Odkąd ją pomalowałam wyjadłam już wszystkie słoik-owe zapasy z jagodami ;) pozdrawiam
UsuńOch, te serducho mnie ujęło :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemna ;) tak sobie myślę i pasowała by do mojego nowego przedpokoju :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam do konkursu w Lutym :)
Usuń